Szanowni Państwo,

mam 56 lat, wspaniałą i wyrozumiałą żonę, dwójkę dorosłych dzieci i dwie cudowne wnuczki. Posiadam wykształcenie średnie techniczne.

Jestem ułanem w Sokólskim Pododdziale Kawalerii im. 10. Pułku Ułanów Litewskich, członkiem działającego przy Instytucie Pamięci Narodowej w Białymstoku Komitetu Pamięci Walki i Męczeństwa. Jako pasjonat lokalnej historii organizuję rajdy rowerowe „Z historią w tle” oraz współorganizuję rajdy motocyklowe „Tropami naszych bohaterów”. Uczestniczę w rekonstrukcjach i akcjach historycznych.

POWIAT I GMINA TO JEDNA RODZINA

Jako Radny Rady Miejskiej w Sokółce chciałbym wykorzystać swoją wiedzę i pasję historyczną, aby z Ziemi Sokólskiej stworzyć miejsce do odpoczynku, odkrycia ciekawych historii, krajobrazów i tym samym polecać ten region innym.

Myśląc o przyszłości chciałbym stworzyć na naszych terenach jak najlepsze warunki dla nowych inwestorów, którzy zapewnią nowe miejsca pracy bez oglądania się na miejscowych przedsiębiorców. Bo jedynie uczciwa konkurencja sprawi, że poszukujący zatrudnienia będą mogli liczyć na godziwe zarobki.

Zobowiązuję się do zachowania i ochrony naszego lokalnego dziedzictwa kulturowego. Będę wspierać inicjatywy mające na celu ochronę zabytków, miejsc historycznych i tradycji naszej społeczności.
Chciałbym rozwijać i promować programy edukacyjne obejmujące lokalną historię, aby dzieci, młodzież i dorośli lepiej rozumieli nasze korzenie i wartości. Aby w szkołach w ramach zajęć wprowadzono jedną godzinę na kwartał poświęconą historii terenu, z którego pochodzą uczniowie i ich rodziny.

Będę wspierać i organizować lokalne wydarzenia kulturalne, aby umożliwić mieszkańcom i turystom poznanie naszego bogatego dziedzictwa. Wiele miejsc w naszym mieście czeka na tablice informacyjne mówiące o wydarzeniach, jakie miały tu miejsce na przestrzeni wieków. Zadbam, aby się takie pojawiły.

Wizja rozwoju miasta

Sokółka zasługuje na właściwą promocję ogólnokrajową. Mamy bogato rozwiniętą gastronomię i zaplecze noclegowe. Stwórzmy szlaki rowerowe i motocyklowe, których będą nam zazdrościły inne regiony kraju.

Atrakcji nam nie brakuje, a jeśli właściwie je wykorzystamy będą tu z chęcią przyjeżdżali amatorzy fotografii i malarstwa. Wielbiciele dwóch kółek i ci , którzy chcą odkryć historię zupełnie im nieznaną. Zacznijmy od centrum miasta, które do tej pory nie doczekało się właściwego wyglądu. Niech przyjeżdżający do nas pielgrzymi i turyści zatrzymają się na dłużej a nie tylko w miejscu kultu religijnego.